Dzień bez plecaka to święto, które pochodzi z USA. Za oceanem podczas „No backpack day” dzieci chodzą do szkoły bez plecaków, a swoje książki i przybory szkolne noszą w rękach lub w plastikowych torbach. Dlaczego? Wszystko po to, by zwiększać świadomość trudnych warunków bytowych oraz problemów z dostępem do edukacji milionów dzieci na całym świecie. Wiele z nich musi chodzić do szkoły pieszo, z książkami i zeszytami w rękach lub w reklamówkach, bo nie stać ich na plecak.
W naszej szkole DZIEŃ BEZ PLECAKA po raz kolejny obchodziliśmy w piątek 19 kwietnia.
Lekcje odbywały się oczywiście według planu, ale książki i przybory szkolne uczniowie i uczennice zapakowali w cokolwiek, w co tylko przyszło im do głowy, tylko nie w plecak.
Były dziecięcy wózek, wózek sklepowy, beczka, wiaderko, koło, chlebaki, garnki, walizki na kółkach, samochodzik, odkurzacz, klatka dla chomika, kosze zakupowe, szuflady, a nawet fotel i siedzenie samochodowe.
W zabawie brali udział uczniowie klas 1-3 oraz 4-8. Dzień ten zaliczamy do wyjątkowo udanych!